Zielonogórsko-Gorzowski
Nie siedzę bezczynnie
Wspierają wszystkich, którzy zarówno dopiero rozeznają swoje powołanie do kapłaństwa, jak i tych, którzy już je realizują jako duszpasterze w parafiach. Ale też sami realizują swoje!
Krzysztof Król /Foto Gość
Chodzi oczywiście o Dzieło Duchowej Pomocy Powołaniom, czyli Przyjaciół Paradyża. Jedna z takich wspólnot działa w Rzepinie. Ma dopiero trzy lata, ale nie można jej odmówić energii i pomysłowości. Jej inicjatorem i założycielem jest wikariusz ks. Damian Wierzbicki. Na zaproszenie do modlitwy odpowiedziała chociażby Anna Polińska. – Przyłączyłam się do Przyjaciół Paradyża, ponieważ od dawna było we mnie przekonanie, że trzeba podjąć jakieś działania wobec trudnego czasu, jaki mamy obecnie w Kościele. Coraz mniej powołań i coraz więcej odejść z kapłaństwa. Poza tym tak wielu księży umarło, nawet młodych, w ostatnich latach – zauważa rzepinianka. – Modlę się wraz z innymi, aby nigdy nie zabrakło kapłanów, którzy przynoszą nam Chrystusa – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W subskrypcji otrzymujesz
- Nieograniczony dostęp do:
- wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
- wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
- wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
- wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
- wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
- brak reklam na stronach;
- Niespodzianki od redakcji.
