Ośrodek Integracji Społecznej przy parafii pw. św. Józefa w Zielonej Górze wzbogacił się o nowe skrzydło. Dzięki temu przybyło szesnaście nowych miejsc i oddział rehabilitacyjny.
Rozbudowa wynika z potrzeb. Pacjenci przebywający w ośrodku wymagają permanentnej, stałej i codziennej rehabilitacji. – Na dole jest oddział leżący, a na górze oddział rehabilitacyjny i to jest nowość. Mieliśmy rehabilitację w starym pierwszym budynku, ale ona była nie wystarczająca i musieliśmy ją powiększyć, aby jeszcze bardziej pomagać pacjentom w powracaniu do zdrowia – wyjaśnia ks. Leszek Kazimierczak, prezes Stowarzyszenia Ośrodek Integracji Społecznej.
– Gdyby były pieniądze, a myślę, że muszą się znaleźć środki na takie cele, jak „jesień życia” i opieka osobami, które nie mogą same już przeżywać swoich dni na tej ziemi, to chętnie się podejmiemy kolejnych wyzwań. Miejsc jest cały czas mało! Mamy w tej chwili na liście ok. 90 osób oczekujących, a czas oczekiwania 2-3 lata – dodaje.
Sale już czekają na pacjentów. Krzystzof Król /Foto GośćW uroczystości wziął udział bp Paweł Socha, który podkreśla, że potrzeba takich ośrodków wynika ze starzenia się społeczeństwa. – Młodych ludzi coraz mniej, a starszych coraz więcej – zauważa biskup senior. – Wszystkie formy opieki dla chorych, jak chociażby Ośrodek Integracji Społecznej, są potrzeba czasu. Przybywa coraz więcej ludzi schorowanych – dodaje.
W takich ośrodkach jak ten potrzebna jest nie tylko profesjonalna pomoc medyczna. – Ważną sprawą jest pomoc duchowa, czyli nadanie sensu zarówno całemu życiu, jak również różnym formom cierpienia i dolegliwości. W świetle wiary to wszystko ma sens, Chrystus to wszystko usensownił i nadał temu wymiar wieczny – zauważył biskup.
Ośrodek cały czas się rozwija. W tej chwili ma blisko 70 miejsc, a w 2009 roku było ich 18.
Rozbudowa ośrodka trwała ok. 2 lata. Jej całkowity koszt to ponad 6 mln zł.