Najpierw barwny korowód ulicami miasta, potem Msza odpustowa i na koniec bigos, pierniki św. Mikołaja i grzaniec - tak w Głogowie uczczono patrona parafii i miasta.
Wszystko rozpoczęło się od orszaku z figurą św. Mikołaja ulicami Starego Miasta. Po jego zakończeniu odbyła się odpustowa Msza św., której przewodniczył bp Tadeusz Lityński. - W życiu codziennym posługujemy się językiem, który pozwala nam się komunikować. Na świecie jest tyle języków, które łączą, ale które też potrafią też podzielić ludzi - mówił na wstępie pasterz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
- Językiem, który potrafi łączyć w sposób szczególny, jest język dobroci. Święty Mikołaj zaprasza do okazywania tej dobroci dorosłych i dzieci - dodał.
Homilię tego dnia wygłosił paulin z Jasnej Góry o. Michał Bortnik, który wcześniej wygłosił rekolekcje w parafii. - Chciałbym dziś przypomnieć, że św. Mikołaj jest najlepszym obrazem przychodzącego Jezusa - przypomina paulin. - Pięknie się składa, że jego wspomnienie obchodzimy właśnie w Adwencie, bo przypomina nam o tym, co najważniejsze. O miłości Boga i bliźniego! O tym, że zapominanie o sobie, a pomaganie drugiemu jest tym, co jest najważniejsze dla nas i jest tym, czemu powinniśmy się poświęcać na co dzień - dodaje.
W modlitwie wzięli udział parafianie, mieszkańcy miasta kapłani Kapituły Głogowskiej, a także przedstawiciele władz miasta i służb mundurowych.
Ostatnim akcentem świętowania był mikołajowy bigos, pierniki św. Mikołaja i grzaniec.
Więcej w 50 numerze "Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego" na 17 grudnia.