Alumni diecezjalnego seminarium zrobili dziś ważny krok ku kapłaństwu. Trzech z nich zostało włączonych do grona kandydatów do święceń diakonatu i prezbiteratu, a jeden z nich otrzymał sutannę.
Uroczystościom w paradyskim seminarium przewodniczył bp Paweł Socha. W homilii przypomniał, że strój duchowny symbolizuje wartości duchowe. - Człowiek, który przyjmuje strój duchowny ma być podobny do duchowości Chrystusa. Ma być całkowicie oddany na służbę bliźnim. To jest właściwym celem późniejszych święceń kapłańskich: duszpasterzować i uświęcać bliźnich - podkreślił bp Socha. - Jednak, żeby to czynić najpierw człowiek sam musi być uświęcony przez Chrystusa - dodał.
Kaznodzieja przypomniał, że kandydatura jest potwierdzeniem pragnienia przyjęcia święceń diakonatu i prezbiteratu. - Alumni przystępując do kandydatury przyobiecują, że odtąd będą ze wszystkich sił starali się o formację intelektualną i duchową, aby jak najlepiej przygotować się do przyjęcia święceń diakonatu i kapłaństwa - przypomniał biskup.
Sutannę otrzymał kleryk III roku Jan Siemaszko (parafia pw. NMP Królowej Polski w Świebodzinie), który wraz z alumnami V roku – Jakubem Błażyńskim (parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Otyniu) i Jakubem Cieplakiem (parafia pw. św. Henryka w Sulęcinie) potwierdził pragnienie przyjęcia święceń diakonatu i prezbiteratu, podczas obrzędu kandydatury.
Alumnom w tej podniosłej chwili towarzyszyli bliscy, a także proboszczowie parafii z których pochodzą.
Więcej w 50. numerze Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego na 17 grudnia.