Boże Narodzenie. Bóg staje się Człowiekiem. Patrzę na małą, prostą, glinianą figurkę Dzieciątka, którą wiele lat temu dostałam od nieżyjącego już ks. Wita Andrzejewskiego – towarzyszy mi ona co roku w przeżywaniu tego czasu – i myślę, że to się jednak w głowie i w sercu nie mieści…
Nie wiem, czy Bóg mógł zrobić coś innego, żeby zburzyć wszelkie granice. Odkąd przyszedł na świat, ciągle nam pokazuje, że jest szansa na mosty zamiast murów. Przez taki pryzmat lubię patrzeć na różne świąteczne inicjatywy, w których ludzie wzajemnie obdarowują się dobrem. Słowo „wzajemnie” jest tu kluczowe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.