To prawdziwa złota rączka katedry. Właśnie skończył 90 lat i wciąż stara się pomagać. Przecież to jego dom!
Józef Klim, bo o nim mowa, jest na Mszy w katedrze prawie codziennie. – Każdy człowiek ma swój dom, a Polak katolik ma jeszcze jeden dom: kościół – wyjaśnia gorzowianin. – Dlatego jak coś robię, to nigdy nie biorę pieniędzy, bo trudno, żebym brał wynagrodzenie za pracę w domu. A ten dom jest wyjątkowy, prowadzi mnie do wieczności. Przychodzę po prostu spotkać się z moim Przyjacielem. Kiedyś razem z ukochaną żoną, ale od czasu jej śmierci przed 10 laty, niestety już sam – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.