- Prawdę zmartwychwstania trzeba głosić, trzeba zanieść do świata i do Kościoła, który jest osłabiony w wierze - podkreślił mówił bp Tadeusz Lityński, który w Wigilię Paschalną modlił się w wiernymi parafii pw. św. Antoniego w Nowej Soli.
W homilii bp Lityński podkreślił, że Bóg przez Triduum Paschalne pragnął nam ukazać drogę, do której jesteśmy ciągle zaproszeni na drodze wiary, by odnawiać się na wzór Jego miłości. - Bóg od chwili uczynienia świata nigdy nie pozostawił go samego. Podobnie i w naszym życiu. Nie tylko nas zapragnął, nie tylko nas zrodził w swojej odwiecznej miłości, ale i nieustannie czuwa nad nami, chce nas stwarzać na nowo. Bo tam, gdzie jest miłość, tam nie ma śmierci - podkreślił kaznodzieja.
Biskup zaznaczył, że przyjęte światło Chrystusa powinniśmy przekazywać innym. - Uświadamiamy sobie, że jesteśmy jednym ze źródeł Chrystusowego światła, aby sobie i innym pomóc odkryć prawdę o Bogu i Jego miłości, prawdę o człowieku i jego życiowej misji, którą jest miłość - mówił biskup.
Biskup odwołał się także do opisu niewiast wędrujących do grobu Jezusa, które chciały zobaczyć ciało Tego, który nadawał sens ich życiu. - Jednak już w trakcie drogi pojawia się trudność, którą był kamień zatoczony u wejścia do grobu. Wszędzie tam, gdzie podążamy ku realizacji naszych pragnień i marzeń, zawsze pojawia się jakiś kamień. Może być nim nasze zniechęcenie, nieufność, egoizm, zbyt szybkie poddanie się. Jest jednak jeszcze jeden kamień, który często uniemożliwia nam dotarcie do Boga - jest nim grzech - przypomniał bp Lityński. - Kiedy dochodzą jednak do grobu, widzą, że kamień jest odrzucony. Dla Jezusa Zmartwychwstałego nie ma bowiem takiego kamienia, którego nie mógłby odsunąć, nie ma takiego grzechu, który byłby wstanie zatrzymać Bożą miłość w wejściu w realia świata - dodał.
W osobach ewangelicznych niewiast powinniśmy zobaczyć siebie i nasze zadanie, aby wyruszyć w drogę i iść do tych, którzy żyją w zwątpieniu, w niewierze, w lęku i osamotnieniu, jak apostołowie po ukrzyżowaniu Pana. - Prawdę zmartwychwstania trzeba głosić, trzeba zanieść do świata i do Kościoła, który jest osłabiony w wierze, do wspólnoty. Tą wspólnotą jest niejedna wspólnota rodzinna, sąsiedzka, parafialna - podkreślił bp Lityński.