Można było zobaczyć cały przekrój wspólnoty wiernych. Siostry, księży, kleryków, rodziny, studentów i młodzież połączył jeden cel.
Tym celem pielgrzymki powołaniowej z Paradyża do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej była oczywiście modlitwa o nowe powołania do służby w Kościele, a wielu osobom ta intencja jest bardzo bliska. – Z roku na rok jeszcze bliższa – podkreśla z uśmiechem Anna Kuczak z Zielonej Góry, która swoje powołanie do świętości realizuje w małżeństwie. – Znam kilku kapłanów i każdego z nich noszę w sercu. Bez nich nie byłoby Kościoła. Nie byłoby mojej parafii, mojej wspólnoty i trochę lepszej mnie. Może przyjdzie taki czas dla Kościoła bez kapłanów, ale to jeszcze nie teraz! To nie ten czas, bo ze wszystkich sił będę się modlić o powołania i zdaje mi się, że nie ja jedna. Pielgrzymka pokazała, jak wielu ludziom bliska jest ta intencja. Może kiedyś i z mojej rodziny będzie powołanie do służby Bogu, o co modlę się gorąco – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.