O radościach minionego roku, ale przede wszystkim o wyzwaniach związanych z lekcjami religii w szkole rozmawiamy dyrektorem Wydziału Nauki Katolickiej w Kurii Biskupiej w Zielonej Górze.
Krzysztof Król: Za nami kolejny rok szkolny i katechetyczny, czas więc na małe podsumowanie…
Ks. Wojciech Lechów: Jesteśmy wdzięczni wszystkim katechetom świeckim i duchowym pracującym w naszej diecezji za trud katechetyczny podjęty w minionym roku, za liczne dzieła ewangelizacyjne prowadzone w szkole i w parafii, które służą wychowaniu w wierze dzieci i młodzieży.
Wielu katechetom towarzyszy niepewność o dalsze losy lekcji religii w szkole. Księdza też to niepokoi?
Oczywiście! Ostatnie wybory i zmiany w Ministerstwie Edukacji Narodowej doprowadziły do bezprecedensowej sytuacji w ostatnich latach, kiedy władza, po raz kolejny w naszej ojczyźnie chce walczyć z lekcją religii w szkole, czy krzyżami w miejscach publicznych. Wszystko po to, aby religię zepchnąć tylko do przestrzeni kościoła. W obronie katechetów stają biskupi na czele z komisją wychowania katolickiego. Warto też, aby – w imię prawa rodziców do religijnego wychowania dzieci – w obronie lekcji religii stanęli sami rodzice, domagając się respektowania swoich konstytucyjnych praw. Od września dzieci i młodzież uczęszczający na lekcje religii, a w szkołach podstawowych w naszej diecezji jest to prawie 90 procent uczniów, w świetle prawa będą dyskryminowani. Nie mogąc być oceniona z wiedzy i umiejętności osiąganych na lekcji religii, a wszystko w imię tolerancji, oczywiście fałszywie i źle pojętej. Mamy nadzieję, że odpowiednie powołane do tego gremia w rozmowach ze stroną rządową uczynią wszystko co w ich mocy, aby zachować istniejące prawo oświatowe umożliwiające rodzicom kształcenie religijne ich dzieci.
Czyli ważna jest rola rodziców?
Dziś chyba najważniejsza! Lekcje religii organizowane są na życzenie rodziców i to oni są pierwszymi, którzy decydują o tym, czy religia ma być w szkole, czy jej tam ma nie być. Mam nadzieję, że chrześcijańscy rodzice docenią fakt, że ich dzieci wychowywane są w duchu wartości chrześcijańskich w szkole i zrobią wszystko, aby pomóc w utrzymaniu lekcji religii w naturalnym środowisku, jakim jest szkoła.
Przy okazji zakończenia roku szkolnego wróćmy do katechetów. Często są niedoceniani, a ich wkład w życie szkoły i parafii jest chyba ogromny?
To prawda! Każdy nauczyciel religii jest najbliższym współpracownikiem proboszcza w katechezie parafialnej. Katecheci angażują się w kształcenie i wychowanie religijne dzieci i młodzieży, organizują konkursy biblijne, teologiczne, czy włączają się i tworzą koła wolontariatu, koła misyjne, a do tego wspierają duszpasterzy i rodziców w parafiach. Przypomnę tylko, że w formacji przygotowującej do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej czy bierzmowania obecnie pomaga ponad 800 duchownych i świeckich katechetów. Trudno wyobrazić sobie duszpasterstwo parafialne bez nich. Z całego serca dziękuję im jeszcze raz za ich zaangażowanie.