Jej dom rodzinny jest w Bieszczadach. Przyjechała na ziemię lubuską, aby przygotowywać się do oddania swojego życia Bogu. Siostra Maria Karolina Paleczna 23 czerwca złożyła pierwsze śluby zakonne. Uroczystość odbyła się w bledzewskim kościele.
Mszy św. przewodniczył ks. Dariusz Gronowski, który podkreślił w kazaniu, że w życiu człowieka kluczowe znaczenie mają dobre wybory:
Kaznodzieja przypomniał parafianom, że kobieta, która pragnie wstąpić na drogę zakonną, najpierw jest dwa lata postulantką i wtedy jeszcze nie nosi stroju zakonnego, a potem kolejne dwa lata nowicjuszką i nosi tymczasowy strój zakonny. - Dopiero po tym czasie składa pierwsze śluby - mówił ks. Gronowski. - Oto tutaj przed nami jest s. Karolina na początku swej drogi. Bo choć jest tu już od czterech lat, to przecież postulat i nowicjat to dopiero rozgrzewka, przygotowanie. Mówi wraz ze św. Pawłem: Zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie - dodał.
Bledzewski proboszcz na zakończenie poprosił zebranych o modlitwę w intencji s. Karoliny.
Według zwyczaju praktykowanego w Zgromadzeniu Sióstr Jezusa Miłosiernego otrzymała nowe imię - s. Maria Karolina od Jezusa rozmawiającego z Ojcem i rozradowanego w Duchu Świętym:
Przypomnijmy, że w bledzewskim domu Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego swoją formację odbywają postulantki i nowicjuszki.