Choć cel ten sam, czyli Jasna Góra, to jednak ta wyprawa jest inna niż wszystkie. Jej uczestnicy celowo pokonują krótsze odcinki, aby mieć więcej czasu na ewangelizację w miejscach swojego noclegu.
Salezjańska Pielgrzymka Ewangelizacyjna ze Szczańca wyruszyła 31 lipca już po raz 33. Codziennie pokonują pieszo 25 km, a wieczorami głoszą Dobrą Nowinę mieszkańcom miasta. – Chodzi nam o to, aby młodzież uczyła się wychodzenia bez lęku do innych ludzi z przesłaniem Ewangelii. Aby nie wstydzili się swojej wiary i odważnie ją wyznawali – wyjaśnia ks. Michał Mejer, przewodnik pielgrzymki. – W trakcie drogi nie tylko pokonujemy kolejne odcinki, ale także spotykamy się z mieszkańcami na placach. Są śpiewy, tańce, scenki, świadectwo i oczywiście wspólna modlitwa. I ta forma się sprawdza, bo ludzie do nas dołączają, widząc, że jest świetna atmosfera. Czasem się tak zdarza, że niektórzy postanawiają z nami iść do Matki Bożej – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.