W Wyższym Seminarium Duchownym dobiega końca obóz integracyjny i rekolekcje dla kandydatów na pierwszy rok. 18 września z przyszłymi klerykami spotkał się bp Tadeusz Lityński.
Spotkanie nieprzypadkowo odbyło się we wspomnienie św. Stanisława Kostki. - Nowi klerycy, podobnie jak ów święty, wyruszają w swojego rodzaju długą podróż, w nieznany sobie świat, ale chciałbym im życzyć, aby zaufali na tej drodze wychowawcom i pozwoli, aby Boża łaska wprowadzała ich w tajemnicę Kościoła w którym chcą służyć - powiedział biskup tuż przed spotkaniem.
Obóz, który rozpoczął się 6 września i potrwa do najbliższej niedzieli, to - jak zauważa prefekt ks. Wojciech Oleśków - to dobra okazja, aby poznać zasady funkcjonowania seminarium:
Obóz integracyjny dla przyszłych kleryków
Częścią obozu były trzydniowe rekolekcje w ciszy. Poprowadził je ojciec duchowny - ks. Tadeusz Kuźmicki:
Decyzja o wstąpieniu do seminarium to dopiero początek drogi, ale warto ją rozpocząć. - Dla każdego, kto rozpoznaje w swoim życiu choćby mgliste i niewytłumaczalne do końca pragnienie, aby zostać księdzem, Kościół proponuje drogę wstąpienia do seminarium duchownego - przypomina ojciec duchowny seminarium. - W czasie formacji będzie można przyjrzeć się bliżej temu wewnętrznemu przynagleniu, aby można było podjąć dojrzałą decyzję o przyjęciu święceń kapłańskich. A zatem od momentu doświadczenia pierwszych znaków powołania do dnia przyjęcia święceń najpierw diakonatu, a później prezbiteratu możemy mówić o bardzo intensywnym czasie rozeznawania swojego powołania. A zatem nawet mając niepewności i niejasności odnośnie swojego powołania, warto jest przyjść do seminarium, aby właśnie rozeznać to, co dla człowieka jest tajemnicą. Rozpoczęcie formacji seminaryjnej jest wejściem na drogę takiego rozeznawania w Kościele, która prowadzi do podjęcia decyzji. Wraz z przyjęciem święceń droga powołania nabiera nowej intensywności, poprzez możliwość już realizacji powołania swoim życiem - dodaje.