Ja nie mogę żyć bez prób

Śpiewać na chwałę Bożą i radość ludziom – taki jest cel, który sobie stawiają już od ponad 70 lat. Oba założenia na pewno udaje im się realizować, bo trudno, żeby takie dźwięki nie były miłe Panu Bogu i ludziom.

kk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 47/2024

dodane 21.11.2024 00:00

Początki chóru założonego przez Wiktora Chwieckiewicza sięgają roku 1953. Pierwszy dyrygent był przedwojennym absolwentem Konserwatorium Muzycznego w Wilnie. – Po wojnie, jak wiele tutejszych mieszkańców, przyjechał na Ziemie Zachodnie. Osiadł w Zielonej Górze, gdzie został organistą w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela. Od 1969 roku drugim dyrygentem został znakomity organista i chórmistrz – Andrzej Maliński. To właśnie on założył chór chłopięco-męski, który później został przekształcony w mieszany – wyjaśnia Violetta Janecka, chórzystka i organistka. – Z czasem, w 1996 roku, powstało Towarzystwo Śpiewacze. Niestety współpracę chóru z Andrzejem Malińskim przerwała jego śmierć w 1997 roku. Zarząd Towarzystwa powołał na dyrygenta i kierownika artystycznego Macieja Ogarka – absolwenta Akademii Muzycznej w Krakowie, profesora Uniwersytetu Zielonogórskiego, i to właśnie on do dziś kieruje chórem – dodaje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..