"Przybieżeli do Betlejem", "Wśród nocnej ciszy", "Maryjo, czy Ty wiesz" - to tylko kilka kolęd, które wybrzmiały 12 stycznia w żarskiej farze. To było radosne i ciepłe kolędowanie w mroźny styczniowy wieczór.
Do wspólnego kolędowania w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa po raz kolejny zaprosił zespół Żar Miłości z żarskiej parafii pw. MB Szkaplerznej oraz uczniowie tutejszej Państwowej Szkoły Muzycznej.
Ponad pięćdziesięciu muzyków zaśpiewało wiele tradycyjnych, ale też i mniej znanych kolęd oraz pastorałek. - Jest to dla nas wielkie wyróżnienie, że możemy występować razem z wokalistami, którzy specjalizują się w muzyce współczesnej, ponieważ w szkole na co dzień uczymy głównie muzyki klasycznej na instrumentach klasycznych - mówi dyrektor Szkoły Muzycznej Sylwia Kamzelska-Bronowicka. - Dla dzieci jest to doświadczenie, które, mam nadzieję, rozwinie możliwości poznania zawodu muzycznego. A zawód ten przez taką różnorodność jest piękny, ale i niełatwy, bo muzyk gra przecież w różnych warunkach - dodaje pani dyrektor
Dla wokalistów i dla parafian była to przede wszystkim modlitwa i doświadczenie wspólnoty. - Dla mnie było to takie ciepłe mimo zimowej pogody. Wszyscy razem śpiewaliśmy i wychwalaliśmy Boga - powiedziała wokalistka Jagoda Bajko
Oprócz wokalistów występowali również muzycy grający na instrumentach. Jednym z nich był Hubert Sygutowski, który od kilku lat gra na gitarze elektrycznej. I mówi, że kolędy do zagrania nie są zbyt trudne, ale rozwijają na pewno muzycznie i duchowo.