Od 36 lat organizowane są tu rekolekcje trzeźwościowe. Nie bez przyczyny sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej nazywane jest „Portem Rozbitków i Jedyną Nadzieją Zrozpaczonych”.
Od 1989 roku tysiące ludzi znalazło tu ratunek i wsparcie. Niektórzy przyjeżdżają od lat i dziś nawet pomagają organizować rekolekcje. – Bez Pana Boga nie damy rady. Próbowałem, ale nie da się! – podkreśla pan Bogdan, który jest trzeźwy od ponad 20 lat. – Te rekolekcje dają mi nadzieję, że mogę żyć z tą moją chorobą. Tutaj przyjeżdżam i dostaję siłę oraz radość. To jest moja druga rodzina, chcę być jej częścią – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.