Szkolne Koło Caritas już nie po raz pierwszy organizuje Dzień Dobra. Tegoroczny będzie trwał, aż trzy dni. O pomyśle opowiada katechetka i opiekunka - Violetta Samociak:

SKC przy sulechowskiej szkole liczy ponad stu wolontariuszy. Organizują nie tylko bale, kwesty, zbiórki i licytacje na przeróżne cele, ale też regularnie odwiedzają Dom Seniora, a także pobliskie ośrodki dla osób z niepełnosprawnościami - zarówno dzieci, jak i młodzieży.

Do pomocy dzieci i młodzieży nie trzeba długo namawiać. - Jestem w wolontariacie bo lubię pomagać. To daje mi dużo radości, ale także mnie rozwija - zauważa Lena z klasy VII c. - Warto dzielić się dobrem z innymi, to nic nie kosztuje, a może drugiemu człowiekowi sprawić wiele radości - dodaje.

Radości z zaproszenia nie kryli podopieczni sulechowskiego Domu Seniora. - Tacy wolontariusze to skarb. Przychodzą do nas bardzo często i dają nam mnóstwo radości - podkreśla pani Czesława. - Dzisiaj przeszli samych siebie! Nie spodziewałam się, że w czymś tak niesamowitym będę brała jeszcze udział. Świetna młodzież! - dodaje.

A tak było na miedzypokoleniowych tańcach: