W Niedzielę Miłosierdzia po raz trzynasty odbyła się Diecezjalna Pielgrzymka Motocyklistów do Rokitna. Spod figury Chrystusa Króla w Świebodzinie do Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej wyruszyło kilkuset pasjonatów jednośladów.
Inicjatywa - jak podkreśla jeden z organizatorów ks. Jarosław Zagozda z kapłańskiego klubu motocyklowego God's Guards - ma dwa cele:
Pielgrzymka Motocyklistów do Rokitna - ks. Jarosław ZagozdaPielgrzymka rozpoczęła się od modlitwy i błogosławieństwa, które poprowadzili księża z sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie. Później uczestnicy pojechali do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie, gdzie była koronka do Bożego Miłosierdzia, Msza św. i błogosławieństwo motocykli. Jak co roku na czele pielgrzymki - na specjalnej platformie - wieziono krzyż.
Motocykliści przyjechali z każdego zakątka diecezji. Spora grupa przyjechała ze Wschowy. Tamtejszych mieszkańców do udziału zachęcił jeden z księży. - W zeszłym roku udało się zebrać małą trzódkę, która w tym roku powiększyła się o 100 procent - wyjaśnia z uśmiechem ks. Karol Aleksandrowicz z kapłańskiego klubu motocyklowego God's Guards. - Motocykl to okazja do jazdy, ale przede wszystkim spotkania z drugim człowiekiem. Jak się motocykliści zatrzymują, to nigdy nie stoją sami, ale momentalnie tworzy się grupa, bo łączy ich pasja - dodaje.
Niektórzy przyjechali po raz pierwszy. - Łączymy przyjemne z pożytecznym, bo modlimy się w ważnych dla nas intencjach - wyjaśniają Marek i Ewa Nowakowie ze Wschowy, którzy razem jeżdżą już od 15 lat.
Pielgrzymka motocyklistów A.D. 2025