W 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej upamiętniono ks. Józefa Czaprana. To dawny proboszcz katedry pochodzący ze Lwowa, który czasie II wojny światowej ocalił żydowską rodzinę.
Uroczystość rozpoczęła Msza św. w gorzowskiej katedrze. Tuż przed rozpoczęciem ks. Mariusz Kołodziej przybliżył sylwetkę jednego ze swoich poprzedników. - Dziś, w 80 rocznicę zakończenia wojny, pragniemy przywrócić tej postaci należne miejsce w naszej pamięci i historii - mówił ks. Mariusz Kołodziej.
Mszy św. przewodniczył bp Edward Kawa ze Lwowa. W homilii zauważył, że uroczystość św. Stanisława biskupa i męczennika mocno komponuje się z życiem śp. ks. Józefa Czaprana:
Homilia bp. Edwarda Kawy w gorzowskiej katedrzeNa zakończenie lwowski biskup podkreślił, że świadectwo dawnego gorzowskiego proboszcza jest budujące i inspirujące. - To jest dla nas przykład do naśladowania - mówił bp Kawa. - Niechaj przez świadectwo śp. ks. Józefa Czaprana, Bóg ożywi nas, zapali i doda jeszcze większej odwagi, abyśmy byli ludźmi naprawdę wierzącymi i tej wiary się nie wstydzili. I o tę wiarę dzisiaj walczyli, tej wiary bronili dodał.
Po zakończonej Mszy św. na placu katedralnym miał miejsce uroczysty apel z ceremoniałem wojskowym połączony z odsłonięciem tablicy dedykowanej ks. Józefowi Czapranowi.
Po odsłonięciu i poświęceniu tablicy odczytano m.in. list Andrew Jampolera, którego uratował ks. Czapran. Oto jego fragment: „Za ten odważny akt człowieczeństwa w obliczu horroru moja kuzynka i ja nominowaliśmy pośmiertnie Księdza Józefa Czaprana do tytułu Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata. Pierwsza uroczystość odbyła się w Jerozolimie w siedzibie Yad Vashem przed ponad dwoma laty. Dziś, druga odbywa się w murach katedry gorzowskiej, której był pasterzem. Dziś wiem, że ks. Josef Czapran zmarł w 1972 roku, gdy miałem trzydzieści lat. Gdybym o Nim wiedział, opłakiwałbym jego śmierć, ale nie było mi to dane. Dlatego dopiero dzisiaj celebruję jego życie, człowieczeństwo i odwagę. Nie ma lepszego miejsca niż Gorzów, który zastąpił Mu rodzinny Lwów, z którego musiał uchodzić po wojnie wraz z siostrą”.
Na zakończenie uroczystości głos zabrał bp Tadeusz Lityński, który zauważył, że Ziemia Lubuska po II wojnie światowej stała się ojczyzną i domem dla wielu rodzin. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie posługa ofiarnych kapłanów. - Ogromny wpływ na to miała modlitwa i praca ludzi z Kresów. Do nich należało 81 kapłanów archidiecezji lwowskiej. Jednym z nich był ks. prał. Józef Czapran. Jak zauważył to uratowany przez niego dzisiaj obywatel Stanów Zjednoczonych żydowskiego pochodzenia: jesteśmy beneficjentami jego odwagi i współczucia - podkreślił pasterz diecezji.
Ksiądz Józef Czapran urodził się w 1893 roku. W 1917 r. przyjął święcenia kapłańskie w archidiecezji lwowskiej. W czasie II wojny światowej był proboszczem parafii pw. św. Antoniego we Lwowie. Udzielił wówczas pomocy żydowskiej rodzinie Jampolerów. Ryzykując własne życie, wystawił jej członkom fałszywe katolickie metryki chrztów i ślubów. W 1946 r. wyjechał na Ziemie Zachodnie. W latach 1952-1963 był proboszczem parafii katedralnej w Gorzowie Wlkp. Zmarł w 1972 i spoczął na gorzowskim cmentarzu komunalnym. W 2022 roku został pośmiertnie uhonorowany tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, przyznawanym przez Instytut Yad Vashem.
Więcej w 20 numerze Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego na 18 maja.