"Co piszczy w piszczałce?" - to tytuł prezentacji organowej w wykonaniu Leszka Knoppa - sulechowskiego organisty oraz Adama Olejnika i Mateusza Kręcisza z Zakładu Organmistrzowskiego Ars Organum.
Wydarzenie odbyło się w ramach Dni Sulechowa. – Takie inicjatywy to inwestycja na przyszłość, aby ludzie niezależnie od wieku, znali wartość dziedzictwa, którego są spadkobiercami. Nawet jeśli do tej pory nie byli świadomi tego spadku. To od nich w przyszłości będzie zależał w znacznym stopniu stan tych instrumentów – zauważa Leszek Knopp, organista z sulechowskiej fary.
W świat organów mieszkańców wprowadzał m.in. Adam Olejnik, który prowadzi Zakład Organmistrzowski "Ars Organum" w m. Głogusz k. Sulechowa:
"Co w piszczy w piszczałce?" - Adam OlejnikA tak brzmią sulechowskie organy:
"Co w piszczy w piszczałce?" - Leszek KnoppWarto dodać, że tego dnia można było nie tylko usłyszeć wiele ciekawych rzeczy o organach, ale też samemu spróbować gry na tym wyjątkowym instrumencie.
Organy z sulechowskiej fary zostały wykonane przez Gustava Heinze w 1922 roku i mają 42-głosy. Instrument posiada 3 manuały i pedał, trakturę pneumatyczną, wiatrownice stożkowe. Do dyspozycji grającego są 2 wolne kombinacje, automat pedału, żaluzje w II i III manuale, wałek crescendo, połączenia proste oraz III-II super, III-I super, II-I super, III-I sub.
Gotowe kombinacje: piano, mezzoforte, forte, fortissimo, tutti, wyłącznik głosów językowych.
Instrument znajduje się na liście obiektów Lubuskiego Szlaku Organowego.