Trwa akcja Caritas - "Rower dla bezdomnego"

Potrzebę jak zawsze przyniosło życie. – Wśród naszych podopiecznych mamy panów z ograniczoną możliwością poruszania się lub różnymi niepełnosprawnościami – wyjaśnia Dominika Iwan, kierownik projektów diecezjalnej Caritas. – Dlatego chcielibyśmy mieć w schronisku chociaż jeden rower elektryczny, by nasi mieszkańcy mieli dostęp do takiej aktywności. To też jest forma rehabilitacji i uczestnictwa w życiu społecznym – dodaje.

Możliwość korzystania z roweru to pomoc w załatwieniu codziennych spraw. – W pogodny dzień rowerem łatwiej dojechać do lekarza, do pracy czy po prostu wybrać się na wycieczkę i zadbać o aktywny wypoczynek – podkreśla koordynator.

Z roweru będzie korzystał chociażby 67-letni pan Jurek, który kiedyś był przewodnikiem turystycznym, pilotem wycieczek, a także aktywnym rowerzystą. Niestety w wyniku problemów zdrowotnych i przebytej operacji biodra nie może korzystać z tradycyjnego jednośladu. – Rower elektryczny nie tylko da mi szansę na załatwianie codziennych spraw, ale też umożliwi mi powrót do moich pasji i zainteresowań – wyjaśnia pan Jerzy.

Na zakup roweru elektrycznego potrzeba około 5 tys. złotych. 

Jak pomóc? Szczegóły: TUTAJ.