Nowa Sól to kolejne miasto na mapie naszej diecezji, które zorganizowało Marsz dla Życia i Rodziny. 22 czerwca były Msza św. u kapucynów, świadectwo na głównych ulicach miasta i festyn rodzinny.
Marsz ulicami Nowej Soli poprzedziła Msza św. w kapucyńskiej parafii pw. św. Antoniego pod przewodnictwem bp. Pawła Sochy. Tuż po jej zakończeniu biskup podkreślił, że takie inicjatywy są dziś bardzo potrzebne ze względu na duży atak na rodzinę i dzieci poczęte. – Dzisiaj lansuje się zabijanie dzieci nienarodzonych, a także wszystkie formy związków poza rodziną. Niestety w tej atmosferze wychowuje się młode pokolenie, które widzi, jak wielka jest wrogość do tradycyjnego modelu rodziny – zauważył biskup.
Organizatorami marszu byli świeccy z różnych grup i wspólnot nowosolskich parafii. – Takie świadectwo na ulicach naszych miast jest bardzo potrzebne, szczególnie teraz, kiedy obserwuje się duży kryzys instytucji rodziny i duży spadek dzietności. Wartości związane z rodziną i małżeństwem trzeba wydobyć z zapomnienia – podkreśla współorganizator Jerzy Patelka. – To nie jest marsz przeciw czemuś, ale za życiem. To hasło: „Zło dobrem zwyciężaj” jest wciąż aktualne – dodaje.
Na zakończenie odbył się festyn rodzinny w trakcie, którego odbyła się zbiórka do puszek na pomoc rodzinom wychowującym dzieci z niepełnosprawnościami.
Marsz dla Życia w Nowej SoliTo nie pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny, który odbył się w naszej diecezji. Wcześniej odbyły się m.in.: w Drezdenku, Gorzowie Wlkp., Żarach i tydzień temu we Wschowie.