"47 godzin z ojcem" to hasło obozu, który od 5 do 7 września odbywa się w Gębicach k. Gubina. To niezwykła okazja do modlitwy, poznania św. Maksymiliana, ciekawych wyzwań, a przede wszystkim pogłębienia relacji ojców i synów.
W 1939 roku w Gębicach był obóz jeniecki, do którego trafił m.in. o. Maksymilian Kolbe wraz ze swoim braćmi. Tę historię stara się przybliżać ks. Piotr Wadowski, który opiekuje się duchowo Katolickim Stowarzyszeniem "Ojcostwo Powołaniem:
Obóz "47 godzin z ojcem" - ks. Piotr Wadowski47 godzin nawiązuje do 47 osób, które przybyło tu z Niepokalanowa, 47 dni przebywania w tym obozie i do wieku 47 lat, kiedy o. Maksymilian ginie w Auschwitz. Obóz ma jednak nie tylko przybliżyć uczestnikom historię tego miejsca. - Chcemy stworzyć warunki do zadumy i pogłębienia relacji z Bogiem i między dzieckiem, a tatą, dlatego kładziemy nacisk na trzy główne punkty - wyjaśnia ks. Piotr. - Pierwszy to trzygodzinna gra terenowa, która przybliży historię tego miejsca. Drugi to dwie noce z półgodzinną nocną wartą ojca z synem przy Najświętszym Sakramencie w ruinach kościoła. Trzeci to uroczysta Msza św. na zakończenie obozu przy pomniku z udziałem księży z dekanatu oraz władz gminnych, harcerzy i strażaków OSP, którym patronuje o. Maksymilian. Warto podkreślić, że podczas obozu jemy tylko posiłki przyrządzone na ognisku, nie brakuje zimna i wilgoci tych terenów, które mają przybliżyć trudne warunki pobytu w historycznym obozie - dodaje.
Każdy, kto przyjechał nie żałuje. - Warto przyjechać bo to niesamowita okazja do pogłębienia relacji z dzieciakami - podkreśla Andrzej Ślusarczyk. - To także okazja do spotkania w męskim gronie i wymiany doświadczeń. To nie są rekolekcje, ale ten czas pozwala zajrzeć w siebie - dodaje.
Obóz zakończy Msza św. przy pomniku upamiętniającym ofiary Stalagu III B. Obok obelisku znajduje się tablica ze słynnymi słowami o. Kolbego: „Drogie dzieci, zobaczycie jeszcze będzie tutaj Polska”.
Po raz drugi obóz zorganizowało Katolickie Stowarzyszenie "Ojcostwo Powołaniem".