Boże, jak pięknie!

– Jak został pan leśnikiem? – Wbrew pozorom nie będzie romantycznej opowieści. Jestem leśnikiem z przypadku – odpowiada Wojciech Grochala. Ale „małżeństwo z rozsądku” może okazać się prawdziwą miłością.

Jego dziadkowie i rodzice nigdy nie byli związani zawodowo z lasami, a sam wychował się w Warszawie. – W liceum chodziłem do klasy matematyczno-fizycznej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..