Wyjść z grobu, aby żyć

– To prawdziwy cud, że dziś rozmawiamy. Naprawdę muszę mieć chody u Szefa, że jeszcze mogę czerpać radość z życia – podkreśla Paweł, pacjent Katolickiego Ośrodka Terapii i Wychowania Młodzieży „Anastasis” w Strychach.

W życiu Pawła wszystko zaczęło się walić, kiedy był w liceum i mieszkał w internacie. Tam wszystkiego został „nauczony”. – To szło stopniowo. Najpierw papierosy, potem alkohol, pierwszy narkotyk i kolejne.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..