Dwie miłości siostry zakonnej

Na kort pierwszy raz wyszła, mając osiem lat. Była świetnie grającą juniorką. Dziś s. Małgorzata Malska ze wspólnoty Cichych Pracowników Krzyża nadal gra w tenisa.

Ks. Witold Lesner

|

GOŚĆ ZIELONOGÓRSKI 28/2012

dodane 12.07.2012 00:00
0

W dzieciństwie byłam niełatwa do ujarzmienia, więc aby choć przez chwilę mieć ze mną spokój, rodzice zapisali mnie na Letnią Szkołę Tenisa prowadzoną przez Szczeciński Klub Tenisowy – mówi mieszkająca w Głogowie s. Małgorzata. – Na zakończenie tej szkółki zorganizowano turniej… To była pierwsza moja wygrana na korcie – dodaje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..