Akcja odbyła się w 6 szkołach powiatu zielonogórskiego. – Zamówiliśmy tysiąc pączków. Połowę z nich – podobnie, jak w ubiegłym roku – zafundowała nam rodzina państwa Adamczyków z Sójek. Resztę sponsorują osoby prywatne. Dochód z akcji przeznaczymy na rzecz potrzebujących w Republice Środkowoafrykańskiej. Po kiermaszu w szkołach pieniądze zostaną przelane na konto Fundacji "Kapucyni i Misje". W ubiegłym roku udało się przekazać 1 tys. zł – wyjaśnia koordynator akcji Michał Piętosa, katecheta z LO w Sulechowie.

Placówki biorące udział w akcji to: Szkoła Podstawowa nr 1 w Sulechowie, Gimnazjum Publiczne nr 2 w Sulechowie, Liceum Ogólnokształcące w Sulechowie, Zespół Szkół w Sulechowie, Zespół Edukacyjny w Trzebiechowie i Liceum Ogólnokształcące nr 1 w Zielonej Górze. – Akcja ma dwa cele. Po pierwsze – zbiórka pieniędzy na pomoc dzieciom w Afryce, a po drugie – chcemy uczyć młodzież "bycia dla drugiego człowieka" i wrażliwości na potrzeby innych – wyjaśnia Elżbieta Kozakiewicz, katechetka z LO nr 1 w Zielonej Górze.

W zielonogórskim ogólniaku wolontariusze zamierzają rozprowadzić 200 pączków. – W ten sposób chcemy dorzucić naszą cegiełkę, aby pomóc dzieciom w Afryce. Taki pączek dwa razy lepiej smakuje, bo jest to też dawka miłości braterskiej – tłumaczy Filip Kwiatkowski z II klasy.