Stypendium, roboty i wolontariat

Wiara i nauka. Gdyby nie mama, proboszcz i stypendyści, mógłby nie być w tym miejscu, w którym dziś jest. A tak student z niewielkiej wsi może konsekwentnie realizować swoje życiowe pasje i marzenia.

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 17/2015

dodane 23.04.2015 00:00
0

Takiego ulubionego świętego to chyba nie mam. Jednak wielu mnie inspiruje. Święty Franciszek z Asyżu – ta pogoda ducha, którą emanował... Święty Kamil de Lellis – sympatyzuję z nim nie tylko przez wzgląd, że to mój patron, ale także dlatego, że zmienił hulaszczy tryb życia na bardzo religijny. Święty Jan Paweł II – papież Polak największy pośród naszego narodu, tak cierpliwie znosił ból… Myślę, że chciałbym dążyć do bycia po części każdym z nich i dlatego są dla mnie pewnym wzorem do naśladowania – mówi na początek rozmowy Kamil Klimkowicz z Przyborowa oddalonego o trzy kilometry od Nowej Soli.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..