Operacja na żywym organizmie

Mija rok od pożaru wieży katedralnej. Świątynia wciąż jest zamknięta dla wiernych, ale we wnętrzu i na zewnątrz sporo się dzieje. Wszystko po to, aby nie tylko odtworzyć to, co zniszczone, ale przywrócić świątyni pierwotny blask.

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 26/2018

dodane 28.06.2018 00:00
0

Osuszanie wnętrza kościoła, zdjęcie spalonej kopuły i hełmu wieży, załatwianie niezbędnych pozwoleń, przygotowywanie koniecznych projektów, ustawienie ogromnego rusztowania i wreszcie rozpoczęcie prac remontowych i renowacyjnych – tak w ogromnym skrócie można streścić miniony rok, który upłynął od pożaru gorzowskiej katedry.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..