Mija rok od pożaru wieży katedralnej. Świątynia wciąż jest zamknięta dla wiernych, ale we wnętrzu i na zewnątrz sporo się dzieje. Wszystko po to, aby nie tylko odtworzyć to, co zniszczone, ale przywrócić świątyni pierwotny blask.
Osuszanie wnętrza kościoła, zdjęcie spalonej kopuły i hełmu wieży, załatwianie niezbędnych pozwoleń, przygotowywanie koniecznych projektów, ustawienie ogromnego rusztowania i wreszcie rozpoczęcie prac remontowych i renowacyjnych – tak w ogromnym skrócie można streścić miniony rok, który upłynął od pożaru gorzowskiej katedry.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.