– Te osoby są potrzebne w parafii tak, jak powietrze do oddychania – mówi ks. Andrzej Hładki.
Mowa o zakrystianach i innych osobach pełniących różne posługi we wspólnotach parafialnych. 16 czerwca przyjechali do rokitniańskiego sanktuarium w ramach tygodniowych obchodów odpustu ku czci Najświętszej Maryi Panny z Rokitna. – Bez nich Msza św. się odbędzie, ale przecież nie chodzi o to, żeby ksiądz wszystko robił sam, bo wtedy będzie to uboga parafia, ale w znaczeniu negatywnym – zauważa ks. Hładki, członek Diecezjalnej Komisji Liturgicznej odpowiedzialny za duszpasterstwo zakrystianów i posługujących przy świątyniach.
Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.