Kino, PRL i kosmici

Należę do pokolenia, dla którego wyjście do kina było wydarzeniem, a prawie każdy film – przygodą dodającą trochę kolorytu PRL-owskiej siermiężnej rzeczywistości.

Waldemar Hass

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 45/2020

dodane 05.11.2020 00:00
0

Bez wątpienia działały na naszą wyobraźnię zwłaszcza produkcje science fiction, z przełomowymi „Gwiezdnymi wojnami” na czele. Przez lata to kino właśnie dawało nam (zresztą nie tylko mojemu pokoleniu) jakąś wizję istot pozaziemskich i możliwych, zdaniem jego twórców, z nimi kontaktów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..