Doświadczyła miłosiernej miłości Boga i teraz chce o tym opowiadać. A że Pan nie poskąpił jej talentu muzycznego…
Monika Sagan z Głogowa śpiewa, odkąd pamięta. Jej pierwszą sceną była okrągła studnia u babci pod Głogowem. Stawała na niej i śpiewała z patykiem w ręku.
Dostępne jest 1% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.