Uściskałam św. Jakuba

Już po raz czwarty wybrała się w samotną wędrówkę do grobu apostoła w Santiago de Compostela, bo kto raz poszedł, ten łatwo może „zachorować na caminozę”.

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 29/2023

dodane 20.07.2023 00:00

Przeszła już camino, czyli drogę do Santiago de Compostela, z Gijon (Camino Nord), z Porto (Camino Centrale) i – także z Porto – Camino Costa (wzdłuż Oceanu Atlantyckiego), a teraz przyszedł czas na Camino Primitivo, które ma swój początek w Oviedo. – Tu kupiłam credencial, czyli paszport pielgrzyma, do którego wbito pierwszą pieczątkę – opowiada Monika Rubaszewska z Witnicy, na co dzień pielęgniarka.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..