Smak olimpijskich zmagań poznał już m.in. wioślarz Michał Jeliński, który przywiózł złoty medal z Pekinu. O powtórkę w Londynie będzie jednak trudno. – W tym roku nie było z naszą osadą najlepiej. Faworytami nie jesteśmy, ale jadę z nadzieją, że będzie dobrze – mówi ostrożnie. Aby zmotywować naszych olimpijczyków Sejmik Województwa Lubuskiego ustalił dla nich nagrody – 20, 14 i 10 tys. złotych za każdy zdobyty w Londynie złoty, srebrny i brązowy medal. – To może nie jest dużo, ale liczymy na dobre osiągnięcia naszych sportowców – powiedziała marszałek Elżbieta Polak.