Tuż przed świętami kuchnie stawały się miejscami, gdzie królowały smaki i zapachy. Już z daleka unosiła się woń pieczonych serników, drożdżowych ciast z kruszonką i babek. A ze spiżarni… delikatnie pachniało wędzoną szynką i kiełbasami.
Spacerując po czystych i schludnie zamiecionych uliczkach Dąbrówki Wielkopolskiej, przyglądam się gospodyniom myjącym okna. Na podwórkach suszy się pranie, pościel, firany. Wszystko po zimie musi być odświeżone. Przygotowania do świąt Zmartwychwstania Jezusa odbywają się w podobnym rytmie jak przed dziesiątkami lat, bez pośpiechu, zgodnie z przyjętym planem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.