– Urodziłam się w styczniu 1940 roku. Cztery miesiące wcześniej tato poszedł na wojnę i już nigdy z niej nie wrócił. Widziałam go tylko na zdjęciach – opowiada pani Marianna.
Marianna Tula to najmłodsze dziecko Władysława i Rozalii Karnickich. Dla obecnej głogowianki wszystko zaczęło się we wsi Niebyła k. Jędrzejowa. – Mój ojciec był piłsudczykiem. Żołnierze marszałka Józefa Piłsudskiego po wojnie dostawali ziemię na Wschodzie. Nie wyjechaliśmy na Wschód, bo moja mama miała tu rodzinę i nie chciała się zgodzić. Jeśli ktoś nie wziął ziemi, to dostawał do pensji ekwiwalent. Tata był komendantem policji w Pińczowie – wyjaśnia pani Marianna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.