Idź dalej, nie ustawaj

Konsekrowani na jakubowym szlaku. Po co iść pieszo 800 km albo 1000 km do Santiago de Compostela, zamiast pojechać samochodem albo polecieć samolotem? Bo tu chodzi o spotkanie… z samym sobą, drugim człowiekiem i jeszcze Kimś.

Codziennie miałem okazje do dzielenia się wiarą z innymi pielgrzymami. Były to często godziny niesamowicie wzbogacających rozmów. Jako kapłan zakonnik towarzyszyłem ludziom, pomagając im duchowo – wyjaśnia oblat o. Grzegorz Nowak. Na co dzień posługuje w parafii pw. św. Józefa w Gorzowie Wlkp., a w lipcu poszedł pieszo do Santiago de Compostela. – Zdarzało się, że spowiadałem lub odprawiałem Eucharystię, na którą zapraszałem całe schronisko. Spotkania na drodze mnie osobiście wiele dały. Zdarzało się potem, że wspólnie organizowaliśmy kolację. Nie zapomnę atmosfery przy stole. Ogromną radość sprawiało mi podniesienie kogoś na duchu. Doświadczyłem też wiele wdzięczności ludzkiej, choćby za najmniejsze słowo, obecność – dodaje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..