Bp Lityński: Udział w życiu Kościoła także jako alumna, kapłana czy biskupa zakłada ochronę życia. W Kościele jest naprawdę bardzo dużo świętości. Niestety jest też grzech. Ale kiedy go nie było?
W obecności bp. Tadeusza Lityńskiego seminarium w Gorzowie Wlkp. 11 listopada oficjalnie rozpoczęło rok formacji. Pięciu alumnów zostało immatrykulowanych w poczet studentów. Jeszcze nigdy seminaryjna inauguracja roku akademickiego nie dokonała się w dzień Narodowego Święta Niepodległości. To przesunięcie w czasie podyktowała pandemia i kwarantanna. Ale także pierwszy raz taka uroczystość odbyła się w nowej siedzibie seminarium diecezjalnego, którą od tego roku jest dawny dom biskupów w Gorzowie Wielkopolskim. – Wszystko dziś ma dla nas wymiar historyczny – mówił nowy rektor seminarium ks. Mariusz Jagielski.
Uroczystość odbyła się w kaplicy seminaryjnej podczas Liturgii Godzin, której przewodniczył bp. Tadeusz Lityński. W homilii zachęcał alumnów do trwania w osobistej relacji z Jezusem na modlitwie wzorem świętych z przeszłości i współczesnych kapłanów.
Pasterz diecezji odniósł się także do obecnej sytuacji w Polsce. – Udział w życiu Kościoła także jako alumna, kapłana czy biskupa zakłada ochronę życia niezależnie od tego, jak będzie świat krzyczał, albo nawet od tego, jak będą mówili niektórzy „postępowi” ludzie w Kościele, katolicy, którzy wchodzą w role kompromisowe. Fundamentalną opcją każdego alumna i kapłana, jak chcę to jeszcze raz podkreślić, jest walka nie o święty spokój, ale o życie drugiego człowieka.
Bp Lityński skomentował też inny aspekt toczącej się debaty. – Kościół jest Kościołem Jezusa Chrystusa. Wiele spraw może nas denerwować, że nie idą w dobrą stronę. Co więcej – że jest tyle zgorszenia, grzechu, i to popełnionego nawet przez kardynała czy biskupa, przełożonego zakonnego, alumna, ojca, matkę, syna czy córkę. To jest ból, ale w Kościele jest naprawdę bardzo dużo świętości. Niestety w Kościele jest też grzech. Ale kiedy go nie było? – pytał retorycznie, wskazując na wielkie kryzysy w historii Kościoła. – I nie sądzę, aby Duch Święty wyprowadził się z tego Kościoła. Ten Kościół to jest moja matka – dodał, przypominając, że największymi reformatorami Kościoła byli święci tacy jak Franciszek z Asyżu, Ignacy Loyola czy Karol Boromeusz.
(obraz) |