- Pisząc tę piosenkę, wcieliłem się w wyobraźni w nienarodzone dziecko, które obserwuje świat - mówi Przemek Szczotko. W najnowszym wydaniu "Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego" wspomina walkę o swoje dziecko i prosi o odwagę w obronie życia.
Utwór to zestawienie ludzkich sprzeczności. Największą, z którą styka się ten mały człowiek, jest to, że ktoś żyje i nie pozwala drugiemu żyć. Dlatego bohater klipu panicznie ucieka przez las i szuka kogoś, w ramionach kogo mógłby się schronić - mówi wykonawca, a zarazem kompozytor muzyki, autor słów oraz scenarzysta i reżyser teledysku.
Wywiad przeczytasz w wydaniu papierowym lub elektronicznym: TUTAJ.