Peregrynacja relikwii bł. ks. McGivneya

Relikwie założyciela Rycerzy Kolumba dotarły 30 grudnia do Głogowa. Duchowi synowie charyzmatycznego kapłana z USA zapraszają do wspólnej modlitwy.

Peregrynacja odbywa się w głogowskiej parafii pw. NMP Królowej Polski. To część ogólnopolskiej inicjatywy prowadzonej przez Rycerzy Kolumba. Do Głogowa relikwie przybyły z Poznania. Pozostaną tu do 8 stycznia. - Chcemy za pośrednictwem założyciela Rycerzy Kolumba modlić się za rodzącą się wspólnotę rycerzy w naszej parafii i aby to dzieło okrzepło także w naszej diecezji - mówi proboszcz ks. Witold Pietsch.

31 grudnia głogowscy Rycerze Kolumba zapraszają na Różaniec po nabożeństwie na zakończenie roku i wieczornej Mszy św. W niedzielę 2 stycznia na każdej Mszy św. będą z kolei głoszone kazania o życiu i dziele bł. ks. Michaela McGivneya, a uczestnicy liturgii otrzymają pamiątkowy obrazek. W poniedziałek, środę i czwartek o 18.00 będzie modlitwa różańcowa, a potem Msza św., natomiast w piątek 7 stycznia o 17.00 - Droga Krzyżowa, Różaniec i Msza św. o 18.30, po której odbędzie się Celebracja Miłości, Jedności i Braterstwa, czyli przyjęcie nowych kandydatów do stanu rycerskiego. - Na dziś taką wolę zadeklarowało 6 mężczyzn - mówi Józef Wilczak, Wielki Rycerz Rady Rycerskiej przy parafii pw. NMP Królowej Polski w Głogowie. - Dla tych, którzy już są rycerzami, ta ceremonia będzie okazją do powtórzenia przysięgi, którą składaliśmy przy inicjacji rycerskiej. Zakończymy dzień wspólną agapą rycerzy, ich rodzin i tych, którzy będą chcieli w przyszłości zostać rycerzami - dodaje. W sobotę relikwie wyruszą w dalszą drogę. Tym razem do Opola.

Głogowscy Rycerze Kolumba działają już 5 lat. Podczas peregrynacji chcą zrealizować pewne cele. - Będziemy zbierać pieniądze na wsparcie dzieła miłosierdzia, którym jest Kuchnia Brata Alberta przy naszej parafii - mówi J. Wilczak. - To będzie nasz wkład materialny, a przez wkład duchowy liczymy na rozwój i umocnienie tej struktury, którą tworzymy, abyśmy jeszcze mocniej zaangażowali się w życie parafialne, nawet w drobnych, prozaicznych sprawach - dodaje.

Peregrynacja relikwii bł. ks. McGivneya   Peregrynacji towarzyszy wystawa o życiu i dziele bł. ks. McGivneya. ks. Tomasz Gierasimczyk /Foto Gość

Błogosławiony ks. McGivney nie jest jeszcze bardzo znany w Polsce. - Dzieło jego życia dokonywało się ponad 100 lat temu, ale potrzeby, które on widział, są potrzebami jakże współczesnymi - mówi J. Wilczak. - To miłosierdzie, jedność z Kościołem i braterstwo, czyli wzajemna pomoc. Te potrzeby rozeznawał w Ameryce 100 lat temu, gdy katolicy traktowani byli jako ludzie drugiej kategorii. Próby sprowadzenia Kościoła do takiego poziomu są ciągle podejmowane. Odpowiedź ks. McGivneya na to w skrócie wyraził pewien amerykański biskup. Chodzi o to, aby "stanąć w wyłomie". Ten wyłom jest w życiu rodzinnym, kościelnym, ale także społecznym i politycznym. "Stanąć w wyłomie" to wziąć odpowiedzialność jako mężczyźni, ojcowie, dziadkowie, bracia w oparciu o te trzy charyzmaty: miłosierdzie, jedność, braterstwo, i o czwarty, którym jest patriotyzm. Ksiądz McGivney bowiem głosił, że wierzący katolik powinien być patriotą swojego miejsca i czasu. Te rzeczy nie straciły na aktualności, a jego myśli wręcz wyprzedzały jego epokę o te 100 lat - dodaje.

« 1 2 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..