Na zakończenie 40. Zielonogórsko-Gorzowskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę 12 sierpnia w kaplicy Cudownego Obrazu bp Tadeusz Lityński przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię. Publikujemy jej treść.
Drodzy Pielgrzymi Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, Drodzy Pielgrzymi Jasnogórscy! Był radosny początek w Gubinie, Gorzowie Wielkopolskim, Zielonej Górze, Głogowie, Kożuchowie oraz w wielu innych miastach i miejscowościach. Kilkanaście dni temu i kilkanaście dni pielgrzymowania z misją ewangelizacyjną, apostolatem modlitwy, apostolatem uśmiechu i wzajemnej pielgrzymkowej służby. W tym czasie realizowane były inne pielgrzymki i zmagania fizyczne. Był przecież Tour de Pologne, morderczy wyścig kolarski, pielgrzymka Ojca Świętego Franciszka do Kanady i ta autokarowa, przerwana tragicznie 6 sierpnia w Chorwacji, która okryła nas Polaków, a szczególnie pielgrzymów, wielkim smutkiem. Z tego bólu i cierpienia Bóg wyprowadzi dobro.
Chociaż już wczoraj, także dziś od rana, padały słowa wdzięczności, to pragniemy je wypowiedzieć jeszcze raz w tym miejscu, w tym domu. Na tę służbę składała się odpowiedzialność i posługa przewodników, porządkowych, służby medycznej, muzycznych, zaangażowanych w liturgię, niosących nagłośnienie, sanitariatu, kwatermistrzów, ludzi bazy pielgrzymkowej. Czy możemy powiedzieć, że te dni rekolekcji w drodze były egzaminem, który został pozytywnie zdany? Czy przynieśliśmy tutaj całe naręcze naszej modlitwy i pielgrzymkowego utrudzenia? Myślę, że tak i powiedzcie tutaj najpierw w sercu: Mamo, to dla Ciebie, to dowód mojej miłości do Twojego Syna Jezusa Chrystusa, który za mnie przeszedł inną drogę, przyjął ogromne cierpienie kalwaryjskiej drogi i ukrzyżowania.
Ale nasze pielgrzymkowe życie to także świadectwo dla siebie nawzajem i dla ludzi, których spotykaliście na drodze pielgrzymowania. Jak sobie przypominacie, o tym mówiłem na rozpoczęcie pielgrzymki, to jest misja prorocka. Wyszliście w imieniu Boga i realizowaliście misje prorocką, mówiliście w imieniu Boga, pielgrzym mówi całym sobą w imieniu Boga.
Z Adwentem 2021 roku rozpoczęliśmy etap pracy duszpasterskiej w Kościele, jeszcze z ograniczeniami pandemii wokół Eucharystii. Nie zawsze mogliśmy fizycznie zgromadzić się przy stole Pana, spożywając Ciało Pańskie, które samo tylko daje życie wieczne. Przez cały rok, do tegorocznego Adwentu, towarzyszą nam słowa roku liturgicznego: „Posłani w pokoju Chrystusa”. Z każdej Mszy św. zabieramy tę misję i posłannictwo, aby mocą Bożego pokarmu przemieniać wokół siebie otaczający świat naszych rodzin, naszych parafii, miejsc nauki i pracy, czy też odpoczynku. Naszym zadaniem jest stawać się świadkami Zbawiciela, jesteśmy chrześcijanami, na mocy chrztu św. jesteśmy krewnymi Jezusa, nosimy w sobie podobieństwo Boże.
Autentyczne spotkanie z Chrystusem we wspólnocie eucharystycznej budzi bowiem w sercu radość i przynagla nas do dzielenia się doświadczeniem wiary. Sam Jezus Chrystus – obecny w Eucharystii – jest Tym, który nas posyła. Misja jest nie tylko jakimś dodatkiem do naszego życia, ale jest integralną częścią życia chrześcijanina.
(obraz) |