Co za historia? Wiktor Radzikowski z Lubska urodził się z poważnym niedosłuchem. Dziś 16-latek gra Chopina i Bacha, a także chce zostać organistą. Ma też jedno marzenie, które możemy pomóc mu spełnić.
Wiktor urodził się z poważną wadą słuchu. Na lewe ucho nie słyszy wcale, a na prawe początkowo słyszał tylko 20 procent z tego, co osoby ze zdrowym słuchem, a czasem tylko 10 procent. W wieku 9 lat wszczepiono mu implant ślimakowy. Teraz nie tylko słyszy, ale nawet gra i to jak:
Posłuchajcie jak gra Wiktor z Lubska - cz. IIOd dwóch lat gra na keyboardzie i pobiera prywatne lekcje. Służy przy ołtarzu, a od października chce rozpocząć naukę w Studium Organistowskim w Zielonej Górze przy Instytucie Filozoficzno-Teologicznym im. Edyty Stein. Marzy mu się pianino cyfrowe, na które postanowił sam uzbierać pieniądze. Koncertuje i odpowiada na zaproszenia, a nawet założył zbiórkę na ten cel. Jak pomóc? Więcej: TUTAJ.
Posłuchajcie, jak gra Wiktor z Lubska - cz IReportaż o historii Wiktoria w najnowszym 13. numerze "Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego" na 30 marca - Być jak Chopin.