Artyści podczas festiwalu dzielą muzyczne doświadczenie ze swoimi rówieśnikami sprzed kilku stuleci. Nawet jeśli to tylko doświadczenie muzyczne, a nie egzystencjalne, można sobie wyobrazić, że świat widziany ich oczami ma w sobie coś nam zupełnie niedostępnego. W tym roku muzycy swoją „czasową” przynależność rozszerzają o nowe utwory z epoki średniowiecza, renesansu i baroku.
Zdjęcia: ks. Marcin Siewruk /Foto Gość