Publikujemy homilię, którą wygłosił bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, 13 sierpnia w zielonogórskiej konkatedrze podczas Mszy św. z udzieleniem święceń biskupich ks. Adrianowi Putowi.
Temat miłości kontynuuje drugie czytanie, w którym św. Piotr prosi nas: »miejcie wytrwałą miłość jedni ku drugim (...), okazujcie sobie wzajemną gościnność (...) służcie sobie nawzajem«. Słowa doskonale znane, ale jakże trudne do wypełnienia… Już pierwszy zwrot o wytrwałej miłości może wydawać się dziś często niemożliwym do wypełnienia, kiedy świat stara się nas przekonać, że miłość jest ulotna, prędzej czy później skończy się… Kiedy tak łatwo niestety jej miejsce zajmują dziś podziały, wrogość, nienawiść…
Musimy pojąć swoje życie jako diakonię, jako służbę dla budowania wspólnoty Kościoła. To Boże wezwanie, które dziś słyszymy, znów, księże Adrianie, możemy wyczytać w dolnej części twojego herbu, w której znajduje się srebrny most łączący dwa brzegi, a pod nim płynie wzburzona woda. Świat, Kościół, rodziny, indywidualni ludzie, którzy tak często stają na dwóch oddalonych od siebie brzegach, potrzebują tego, co ich połączy. Jak bardzo nasze wspólnoty skupiają się nieraz niestety na wzburzonych falach, zamiast szukać drogi do tego, by znów spotkać się ze sobą, znów spotkać się w pięknie i wrażliwości swoich serc, w służbie dla dobra wspólnego.
To słowo kieruje dziś szczególnie do Ciebie Pan, wierząc, że dobro Twojego serca i charyzmaty staną się budulcami nie tylko mostu między Zieloną Górą, a Gorzowem Wielkopolskim, ale będą budulcem tam, gdzie Bóg Cię postawi w biskupiej posłudze, będą wsparciem dla tego wszystkiego, co w ludzkich sercach będzie chciał wznieść Chrystus.
Powołaniem biskupa, w jego nauczycielskiej misji jest jednak zawsze najpierw ukazywanie piękna jednego mostu. Pisała o nim w „Dialogu o Bożej Opatrzności” św. Katarzyna ze Sieny, która w doświadczeniu mistycznym usłyszała od Boga: »Chcę, abyś ujrzała most, który zbudowałem z Jednorodzonego Syna mego; spójrz na wielkość jego, która sięga od nieba do ziemi; zobacz, że z wielkością boskości jest zjednoczona ziemia waszego człowieczeństwa. (...) Lecz aby zdobyć życie, nie dość by było, że Syn mój stał się mostem, gdybyście sami nie przeszli przez ten most«.
Patrz nieustannie, księże Adrianie, na Jezusa, który jest najpierw mostem dla Ciebie, dzięki któremu możesz »radować się z naturą anielską«. Wierzymy, że będziesz wytrwale wskazywał ten most innym ludziom!