Zielonogórsko-Gorzowski

Najnowsze Wydania

zgg.gosc.pl → Wyszukiwanie: UKRAIŃCY
Wyszukano wyników: 48
szukana fraza:

wyszukuj w:

uporządkuj wyniki:
wyszukujesz w serwisie: Gość Zielonogórsko-Gorzowski szukaj we wszystkich serwisach wiara.pl
Żary

GOSC.PL DODANE 11.07.2016 AKTUALIZACJA 12.07.2016

Nie tylko Wołyń

Na Cmentarzu Komunalnym w Żarach 11 lipca postawiono i poświęcono Krzyż Wołyński.  
▲ Pani Józefa pokazuje zdjęcie kościoła w Rychcicach.

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 50/2016 DODANE 08.12.2016

Serce zostało pod Drohobyczem

– Z domu wyniosłam wiarę oraz zasady: nigdy nie kłamać i żyć w zgodzie z ludźmi – opowiada pani Józefa. 
Marta Najdek wciąż śpiewa w Zespole Górali Czadeckich „Wichowianki” i dzieli się swoimi tradycjami.

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 01/2017 DODANE 05.01.2017

Bez zegarków lepiej się żyło

– Na Trzech Króli robiło się pszenicę, to nasza kutia, tylko rzadsza. Stawiało się ją na stole razem ze szklanką wody i talerzem, aby trzej mędrcy, jeśli zgłodnieją, mieli co jeść – opowiada Marta Najdek z Wichowa k. Kożuchowa. 
Jaką mają receptę na szczęśliwe małżeństwo? – Trochę się pokłócić, a potem się godzić. Po prostu kochać jeden drugiego – śmieją się małżonkowie.

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 07/2017 DODANE 16.02.2017

Nie daj Boże nikomu

Rodzice przekazali im, żeby byli dobrzy, szanowali ludzi i kochali Boga. Do dzisiaj żyją tymi zasadami, ale nie zawsze otrzymywali to samo od innych. 
Jadwiga Parecka (z prawej), współzałożycielka zespołu górali czadeckich „Watra”.

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 07/2017 DODANE 16.02.2017 AKTUALIZACJA 08.03.2017

Z cymprem od wsi do wsi

Cymper, ostatki wpisują się w tradycję karnawału, czyli groteskowego, pełnego szalonej zabawy i radosnego „pożegnania mięsa” (carne – mięso, vale – żegnać), aby przygotować się do wstrzemięźliwości w okresie Wielkiego Postu. 
Józef Tarniowy stara się zachować dla potomności nie tylko historię swojej rodziny. Działa aktywnie w Kole Tarnopola w Żarach, którego jest prezesem. Na zdjęciu z fotografiami swoich rodziców. Mama Maria i tata Jan, pochodzący z Kozłowa, leżącego 20 km od Tarnopola.

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 16/2017 DODANE 20.04.2017

Po polsku się oddychało

„I choć Polska jest długa i szeroka, i wszędy są podobni ludzie, to jednak tamte lata przeżyte w domu rodzinnym, w tamtej rodzinnej wiosce, są dla mnie najmilsze” – przyznała w swoich wspomnieniach Maria Majcher- -Tarniowa. 

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 19/2017 DODANE 11.05.2017

I tak wracamy do dziś

„Lepiej, żeby jutro was tu nie było! A jak przyjdziemy i będziecie, to z wami koniec!” – usłyszeli od sąsiadów, z którymi przed wojną żyli w zgodzie. 
– Patronką naszego kościoła i parafii była Matka Boża Śnieżna – wspomina dawna mieszkanka Draganówki.

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 22/2017 DODANE 01.06.2017

Przyspieszona Komunia

– Wojna była straszna. Niech Pan Bóg broni! – przestrzega Maria Sylwestrzak, której wiele obrazów wojennych pozostało w pamięci. 
Helena i Antoni Ciecierscy są małżeństwem o

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 28/2017 DODANE 13.07.2017

Z lasu już nie wrócił

Na Wołyniu zostawili swój dom i ojca. Dom stoi, na grobie ojca do dziś nie mogą postawić znicza. 
Tam bije ich źródło

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 37/2017 DODANE 14.09.2017

Tam bije ich źródło

– Wiara była kiedyś dla ludzi święta. Mój ojciec nie zjadł śniadania, zanim się nie pomodlił, a i nikt spać nie poszedł bez modlitwy – zapewnia Józef Fuchs z Ługów k. Zielonej Góry. 
« ‹ 1 2 3 4 5 › »
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd